Skocz do zawartości

Ranking


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 2015.05.12 uwzględniając wszystkie działy

  1. 1 punkt
    LEader

    Wybory prezydenckie u batona

    Przeglądając całą listę kandydatów, ich spoty wyborcze, wywiady, czasami debaty moje wnioski były następujące. Komorowski - przede wszystkim, nie mogłem znaleźć żadnej debaty (były "WOGLE" jakieś?) z jego udziałem. A spoty które przeglądałem, nawołują do zgody w rządzie... i to wszystko. Zero konkretów, ale zwykłych ludzi ta zgoda najwidoczniej przekonuje i to jest jego plus o.O. Duda - przeciwieństwo "postanowień" Komorowskiego. Osoba, która za wszelką cene chce pokazać jak PO jest do dupy. Również w spotach jest to widoczne, nie pokażą co oni by chcieli, tylko czego PO nie spełniło. W radiu trójka, gdy prezenterka zadała mu jedno pytanie na temat debaty z Jarubasem, ten ciągle migał się od odpowiedzi, nawołując Komorowskiego do udziału w niej, aż po prostu złapałem się za głowę. Mało co prezentuje swoją osobą, ale ludzie nie wiedzieć czemu zagłosują na niego bo jest "młody", albo są przeciwko PO (jakby nie można było głosować na kogoś innego) Jarubas - ładnie śpiewa (nie interesuje mnie on, dowiedziałem się o jego istnieniu, kiedy szukałem listy kandydatów by dać tu linka :D), serio pierwsze filmiki na yt pokazują tylko "te koncerty" Korwin-Mikke - Ile to filmików o nim jest w sieci, plusy przede wszystkim za determinacje, przez tyle lat gadać o tym samym. "Ten zły" w mediach, ponieważ pokazuje jak to polityka zgłupiała przez ostatnie lata. W wywiadach prawi dobrze, niestety do czasu, aż chcąc się popisać swoją wiedzą na dany temat puszcza co jakiś czas kleksy. Trochę też wkurza mnie jego naciskanie na "lewactwo". Większość przyznaje mu racje, jednak gdy dochodzi do wyborów, (np. u nas) wybierany jest Kukiz . Palikot - obejrzałem tylko jego spot wyborczy "o szanowaniu swoich rywali" czy też "o szanowaniu prezydenta jako rywala" tak czy inaczej, niczym Ogiński z kocham gotować, ledwo co powstrzymałem swoje wymioty po tym spocie. Wilk - Przez pewien czas był (w moim mniemaniu) w grupie antyrzadzacej. Jednak po jednym z wywiadów, w którym okazało się że jego 3 postulaty są nieaktualne, zmieniłem zdanie. Widzi nieco zmodyfikowany system, który opiera się na podobnych wartościach co współczesny, więc nie spodziewam się dużo po nim. W spotach mówi o swoich dzieciach, że chce lepiej dla nich (a nie dla wszystkich polskich dzieci :D). Kowalski - Pierwszy kontakt nie był udany, co chwilę chwalił się znajomością polskiej łaciny, dodać do tego wygląd (według mnie ma coś z niemca :D) i już pierwsze wnioski się narzucają. Jednak kiedy zagłębiłem się w jego wywiady... Na pewno ma niezłą riposte, jego poglądy w pewnych sferach pokrywają się z moimi. Niestety nie widziałem jego spotu wyborczego ani debat. Braun - Nie wiem czemu w Polsce, kandydat na prezydenta musi chwalić swoją religijność i w tych wyborach też znajdziemy paru świętoszków ale w przypadku Brauna bardzo to mnie odrzuca. Poza tym, wydaje się być ogarnięty. A jego akcja z naruszeniem miru domowego i wypomnienie że komisja wyborcza znajduje się w kancelarii prezydenckiej, miodzio. Oficjalny spot zaczyna się zacnie, lecz tym dalej w las, tym więcej o religii, co może być jego bronią (bądź co bądź) lub też piętą (lubię pięty :]). Kukiz - Taki typowy Kowalski z wyglądu. Przez pewien czas był moim faworytem, aż zaczęło się, jego fanatyzm co do "jednomandatów" i kręcenie większość rozmów wokół tego. Jakby to miało zbawić całą Polske. Oczywiście w spotach jego utwory. Ale debaty żadnej nie widziałem. Tanajno - Taki trochę ewenement, kiedy cała Polska jest podzielona na tych Korwinopodobnych a starych wyjadaczy. On taki nieco z innej beczki, polityk ale nie polityk, przedsiębiorca. Kiedyś mówiłem że fajnie by było mieć prezydenta który musi pracować tak jak inni szarzy ludzie, czy to w sklepie czy gdzieś, nie dostając kasy za prezydenture. Męcząc się jak wszyscy inni, działałby, aby jednak było im lepiej, bo miałby w tym swój interes. Wiadomo że nigdy czegoś takiego nie uświadczę, chyba że bym przeniósł się do starożytności :D. W jednym z wywiadów mówił że chce oddać większość władzy zwykłym obywatelom, dobrze określając że jak ktoś chce coś zmienić to będzie się wypowiadał, bo całej reszcie to i tak wisi co się będzie zmieniać w kraju. Do sedna, nie ma kandydata idealnego, ale gdyby mój głos miał zadecydować to na pewno ktoś poza głównego nurtu politycznego. Wiadomo nie musi się coś zmienić, ale są większe szanse niż przekazywanie pałeczki z Pisu do Po w tym samym systemie. A tak to Kowalski, jako "Polski Pudziano-Hitler" :D.
  2. 1 punkt
    SuperZiolo

    Wybory prezydenckie u batona

    Gdybyś SaS startował, byłbyś moim numerem 1. Ale że nie bierzesz udziału głosuje na Kukiza, w polsce czas na zmiany i mam nadzieje że znalazłem gościa który "to" Zmieni
×
×
  • Dodaj nową pozycję...