pożeram książki, zazwyczaj jedną tygodniowo, świetnie mnie to odpręża i rozwija (trochę sobie przez lata zjadłem mózgu, dzięki temu słowa z powrotem przyswajam:P).
Słucham muzyki , non stop, średnio ok 20gb neta z kom mi schodzi na youtube i soundcloud żeby uzyskać efekt podobny jak u góry.
Każdego dnia ćwiczę, ponadto jak tylko ten sezon zimowy się skończy wracam na kolarzówkę, uwielbiam nocne wypady po mieście zakończone wizytą w kebabie bądź burgerowni:D
Ostatnio ograniczyłem używki do minimum więc bletki leżą odłogiem, ale z powrotem nauczyłem się oglądać filmy na trzeźwo (Netflix <3)
NO I GRAM W CS'a, NAŁOGOWO znów mam problem o jezzzzzzzzzu..