Skocz do zawartości
Złoty

#2 Pytanie na dziś

Rekomendowane odpowiedzi

#2 Pytanie na dziś

Jaka jest Twoja pasja?

Od razu odpowiem. Moją pasją od września zeszłego roku są treningi z kettlebell. Trochę długo mi zajęło, bo 29 lat, żeby ją odnaleźć, ale w końcu mam :) Czym są kettle? Są to odważniki kulowe. W dawnej Rosji były używane przez rolników do ważenia plonów. Były również przez nich wykorzystywane do budowania siły. Obecnie kettlebell wykorzystywane są do treningu siły funkcjonalnej, czyli takiej, która przydaje nam się w codziennym życiu. Największa zaletą kettli jest to, że mogą one właściwie zastąpić nam całą siłownię. Ciężary kettli jakie są najczęściej w użyciu to 8, 12, 16, 20, 24, 28, 32, 36, 40, 44 oraz 48 kg. Najcięższe jakie widziałem w polskich klubach to 60 kg oraz 80 kg :) 

Poniżej filmiki, na których możecie zobaczyć czym są kettle :)

Playlista z seminariów kettlebell w Polsce. Ostatni filmik jest ze szkolenia, na którym miałem być i reprezentować szkołę Iron Brothers Centrum Kettlebell Białystok, ale niestety wykluczyła mnie kontuzja.

A tutaj filmik z naszej szkoły. Jeszcze początki naszej przygody z kettlami :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja pasja jest to motoryzacja i wszystko co związane z nią a także mechanika-zawód który wykonuję,kręcą mnie nowinki techniczne z tym związane,wszelka elektronika,nowoczesne systemy wspierające kierowców :)  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy to pasja ale wróciłem do jazdy na rowerku dziennie sobie robie 10 , 15 km , przygotowałem sobie specialnie do tego rower , oponki szosowe , liczniki i co najwazniejsze wygodne siodełko :) , jak kiedyś bedziecie przejezdzać przez Wieluń i taki wielki człowiek bedzie jechał na czerwonym Giant to na 90 procent ja :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, ciężkie pytanie tak na prawdę :P bo ciężko stwierdzić czym jest dla mnie pasja. Ok lubię wiele rzeczy, ostatnio lubię się katować na siłowni itd. Zawsze się interesowałem motoryzacją i do tej pory czytam prasówkę z tym związaną, kiedyś piłką nożną się sporo interesowałem, aktualnie nawet nie wiem co kto jak i gdzie. :P

także zmienia się to jak w kalejdoskopie, ale czy to można nazwać pasją? Raczej nie, bo pasji się człowiek poświęca czasami całkowicie i raczej jest to długookresowe, u mnie niestety tak nie jest :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja pasją jest piłka nożna.Kiedyś grałem przez 3 lata w klubie ale z dalszej gry wykluczyły mnie problemy ze zdrowiem, a kiedyś za gówniarza miałem marzenia by grać profesjonalnie.Mimo to nadal gdzieś na boku pogrywam w piłkę bo wiem że bez niej nie potrafię żyć :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż ja uwielbiam czytać. Dzięki książce przenoszę się w inny swiat, czasem jestem widzem w porywajacej historii fantasy, innym razem kibicuje romantycznej miłości po to, by niebawem obgryzac paznokcie kiedy bohaterowie innej powieści walczą o życie. Później, w nocy tuż przed zaśnięciem znów uciekam w ten świat, ale tym razem to moja opowieść inspirowana tylko książka, która czytam. Jestem kim zechce, przeżywam takie przygody jakie tylko mogę. Czytanie traktuje jako coś niezbędnego w swoim życiu. Relaksuje się przy tym, ale też wiele uczę. Kocham to. Nie ma tygodnia żebym nie wyruszyła na kolejną przygodę, spotkanie, wojnę. Daje mi to wolność, której tak brakuje w codziennym życiu, bo rachunki, bo przepisy bo cokolwiek. To wszystko ogranicza i zabiera radość, a w moim świecie dzięki tym wszystkim historiom projektowanym tylko i wyłącznie przeze mnie, odnajduje siłę i wytchnienie. Nie wyobrażam sobie życia bez kolejnych czytadeł. Nawet nie próbuje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak większość z wos lubie robić wiele rzeczy ale oczywiście na pierwszym miejscu u mnie jest fussball :biggrin: Odkąd pamiętom, od małego bajtlika lotoł żech za balikiem i do dzisioj lotom :xD: Jakoś sobie nie umia wyobrazić życia bez gry, oczywiście miewałem dłuższe przerwy w grze (kontuzje, choroba) i zawsze z niecierpliwością czekałem na powrót do gry (zjadał mnie głód gry :tongue22:). Kiedyś bardzo bliski zawodowej kariery (grało się z takimi zawodnikami jak Piotr Ćwielong, Artur Sobiech, Mateusz Cieluch czy Tomasz Kasprzyk aka "Nakata" :D) , później już półamatorsko a dziś ... dla przyjemności :smile1:

Rezem z piłką w parze idzie Bayern Monachium ! Już od 22 lat jestem fanem "Bawarczyków", na początku było zwykłe oglądanie meczów, skrótów (co weekend z niecierpliwością czekało się na program "Ran" w telewizji SAT.1 gdzie były skróty meczów Bundesligi), aż mnie po prostu "wciągło na serio" i tak narodziła się nowa miłość :smile:W ciągu tych 22 lat były momenty piękne jak i fatalne gdzie się wk...:/ i miałem momentami już "dość", ale przychodził dzień spokoju, ochłody i po prostu nie mogłem tego tak rzucić, to było silniejsze ode mnie i dlatego wiem że "kocham" ten klub jakim jest Bayern Monachium !! NRsFumz.gif

 

ead74daccaa08bae793c7717cd7cb1e6.jpg

 

Jesteśmy drużyną: Nasze korzenie i historia to społeczna idea, którą żyjemy do dzisiaj.

Jesteśmy ambasadorami: Zachowaniem w kraju i za granicą publicznie reprezentujemy wizerunek klubu.

Jesteśmy wzorami: Na boisku i poza nim świecimy przykładem dla młodych. Na naszych wartościach i stylu życia wzorują się przyszli atleci.

Jesteśmy tradycją: Jesteśmy dumni z naszej długiej i bogatej historii oraz wkładu w rozwój futbolu.

Jesteśmy innowacją: Naszym celem jest poprawa na każdym poziomie naszej pracy. Jako jeden z najlepszych klubów świata chcemy wyznaczać standardy.

Jesteśmy pewni siebie: Zawsze gramy o zwycięstwo. Przez 90 minut przemy do przodu i narzucamy swój styl.

Jesteśmy bezgraniczni: Nasze korzenie i wartości wynikają z rozwoju naszego regionu. Poprzez kulturalną różnorodność i doświadczenie z codziennej pracy łączymy nasze ideały z globalnym myśleniem i poprawiamy naszą grę.

Jesteśmy futbolem: Niezależnie od wieku, płci, kolory skóry czy umiejętności.

Jesteśmy pełni szacunku: Niezależnie od posady. Bez tego podejścia nie bylibyśmy tu, gdzie jesteśmy.

Jesteśmy pełni radości: Cieszymy się ze wszystkiego, co związane z futbolem. To nas nakręca. Ale potrafimy również przyjąć porażkę.

Jesteśmy wierni: Mamy ponad 12 milionów fanów w samych Niemczech, tysiące przyjeżdża na nasze mecze. Wszystko z powodu pasji.

Jesteśmy partnerami: Z fanami, członkami i sponsorami utrzymujemy stosunki partnerskie. Chcemy być niezawodnymi, godnymi zaufania przyjaciółmi.

Jesteśmy ojczyzną: Bayern Monachium wszędzie na świecie jest w domu. Ale wiemy, gdzie jest nasz prawdziwy dom.

Jesteśmy napędem: Przeszłość pokazała, ile energii w nas drzemie. To daje pewność siebie i motywację na przyszłość.

Jesteśmy odpowiedzialni: Odpowiedzialne czyny cechują naszą misję. Dbamy o ludzi. Tolerancja, gotowość do pomocy i uczciwość to nasze obowiązki.

Jesteśmy rodziną: Nasze drzwi są zawsze otwarte. Na zawsze zostajemy razem.

Jesteśmy, kim jesteśmy: jesteśmy Bayern Monachium

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wszyscy to i ja sie pochwale moją pasja sa treningi boksu ;) cwicze go od okolo 7 lat niestety mam przerwe iz wyjechalem za granice do pracy jednak zastepuje to cwiczeniami w domu takimi jak skakanka,worek a takze walki z cieniem ;) swego czasu trenowalem takze BJJ jednak boks byl moim zdecydowanym faforytem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moją pasją a zarazem 2 miłością :5870c5c7c2ac5_D: jest oczywiście 

80-Image00006.jpg

 

Co to jest CrossFit ??

Podstawą CrossFit są ruchy funkcjonalne, czyli takie, które towarzyszą nam w życiu codziennym. Od innych form treningu odróżnia go ciągła zmienność i intensywność ćwiczeń. Połączenie elementów gimnastycznych, podnoszenia ciężarów i sportów wytrzymałościowych gwarantuje nam wszechstronny i równy rozwój naszej formy fizycznej. Na treningach Crossfit uczymy się i doskonalimy poszczególne elementy miedzy innymi pompki, przysiady, podciąganie na drążku, ćwiczenia ze sztangą, wiosłowanie, bieganie, które później łączymy ze sobą w tzw. workout’ach /treningach/.W crossfit cały czas uczymy się czegoś nowego, bez względu na stopień naszego zaawansowania. Przełamywanie własnych słabości jest szalenie ważnym elementem każdego treningu wzmacniającego naszą siłę mentalną. I dla mnie najwspanialsze jest to, że niby jest rywalizacja to i tak każdy, każdego wspiera i motywuje jak tylko potrafi i To jest właśnie CrossFit. :5870c5c7c2ac5_D: 

Krótki filmik opowiadający i pokazujący czym jest w istocie Crossfit :D 

c43ff8d8204bf11cbef375ce93b4134f.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taką pasję/fetysz, że mnie pociągają wszelakie rozbudowane, tajemnicze, czasem romantyczne (w jak najbardziej męski i niepedalski sposób!!!), a czasem dramatyczne fabuły, najlepiej takie, po których odpływam i mam tzw. kaca, myślami wciąż do nich wracam :p A przez fabuły mam na myśli historie, w które się zagłębiając mogę się oderwać od nużącej, szarej codzienności. Naturalnie na pierwszym miejscu w kreowaniu takich fabuł są książki, o których to faworytach moich pisałem w innym temacie. Ale coś za coś, bo po skończeniu naprawdę dobrej książki mam tzw. kaca książkowego, ale to czasem mega mocnego, że potem przez pewien czas (czasem aż zagryzę go kolejną książką) myślami jestem wciąż przy tej fabule i ją roztrząsam. Na drugim miejscu są gry. A dlaczego na drugim, a filmy dopiero na trzecim? Otóż w grach cenię sobie to, że w pewien (moim zdaniem) sposób wydłużają doświadczanie fabuły poprzez konieczność standardowego pokonywania kolejnych etapów gry. Nie mówię tu oczywiście o każdej grze, a jedynie o paru spośród nich, które naprawdę mnie poruszyły tak, jak książki (fabuła Dragon Age np. i wątek głównego bohatera, no ja jestem prostym człowiekiem, fabuła gry bez wątku romantycznego, niepełna fabuła :p, czy też Mass Effect, szczególnie po tym drugim miałem kaca). Z tego powodu, jeśli sięgam na dłużej po jakąś grę, to musi ona mieć fabułę na miarę książki (abstrahując od tego, że książki dostarczają nieporównywalnie lepszych przeżyć). Na trzecim miejscu są filmy. Też nie wszystkie, bo jest masa, aż za dużo, produkcji, które się ogląda i zapomina. Ale są takie, które przez te dwie godziny pozwalają znowu odpłynąć, a najlepiej, jeśli potem dają mi znowu tego kaca :p (ta wiem, alkoholik, etc). Np. Gwiezdny Pył, film bajkowy i naiwny do tego stopnia, że aż dla mnie niemalże idealny. Naprawdę cenię sobie nie te smutne i wartościowe filmy, które nas ubogacają, ale właśnie te, które dzięki fabule odrywają nas od codzienności ;) 

Jeśli dotrwaliście do tego momentu nie przeskakując poprzedniego akapitu, to gratuluję :D Cóż, podsumowując, dobrze jest móc zaprzątać myśli wrażeniami z przeżywanych przez nas przygód bohatera zamiast non stop twardo stąpać po ziemi :P 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...