Skocz do zawartości
JaNcZo_wiN

14# Pytanie na dziś

Rekomendowane odpowiedzi

Gdy byłem dzieckiem  modna była zabawa z żetonami z wizerunkiem pokemonów. Pamiętam, że wszyscy je kolekcjonowali i grali. Poza tym, zanim każdy wyposażył się w komputer, dzieci grały na "pegazusie", w tym ja. Jako dziecko także posiadałam tzw "domek", czyli takie miejsce gdzie była głównie kuchnia i wszyscy udawali, że się w niej gotuje np piecze ciasta z piachu  Jeden z moich kolegów często wciągał mnie w grę "Power rangers", gdzie my jako Power Rangers udawałyśmy, że walczymy z kitowcami i Ritą, wszystko dzialo się w naszej wyobrazni. Inny kolega często zabierał mnie na wycieczki po okolicy, gdzie udawałyśmy, że wędrujemy i dlatego zawsze trzeba było mieć ze sobą jakiś prowiant typu słodycze, kanapki; zatrzymywałyśmy się w różnych miejscach konsumując wszystko. W moim dzieciństwe modna była też "baza", czyli jakiś szałas z liści i gałęzi, domek na drzewie itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za mojego dzieciństwa królowały pokemony i głównie temu poświęcałem czas jako dziecko z rówieśnikami. Z czasem bawiliśmy się w policjantów i złodziei,jeżdżąc na rowerach,było śmiesznie,nie raz zdarte kolana,łokcie(ja mam blizny,bo co się trochę podgoiło to znowu poprawka :D). Robiliśmy bazy,to też było fajne,niekiedy trochę się namęczyliśmy ale było fajnie. Gdy nie było pogody lubiłem grać na pegazusie,miałem amigę 1200,commodore 64.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako ,,dziecko" lubiłem grać z kolegami i koleżankami (zwłaszcza :P) w piłkę nożną przeważnie na zmianę z siatkówka. Tamte czasy były piękne gdy szło sie na boisko i spotykało się tam wszystkich znajomych i w to co sie bawilismy w co graliśmy nie miało wiekszego znaczenia a tych gier, zabaw bylo kiedyś naprawde sporo . Teraz żeby kogoś spotkać to trzeba wejść na fb . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Podchody. Pamiętam jak koło dworca PKP się głównie się w to bawiło. Tyle kryjówek i śmiechu :D 

Małe piwko duże piwko, guma, dom, sklep, szkoła, jeździliśmy na rowerach i udawalismy autobusy, wspinanie na drzewa. I wiele więcej zabaw które sami wymyslalismy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za bajtla oprócz gry w piłkę, lubiliśmy grać w "chowanego" na pewnym obszarze,, podchody, w kapsle i skakać przez gumę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...