No, więc ja znalazłam się tu calkiem przypadkiem. Moj brat zaczął grać w csa i jakoś ta gra mi sie spodobała, wsród dodanych przez niego serwerów zobaczylam nazwe Baton co mnie zaciekawilo, bo wyroznial on sie posrod innych nazw. Pierwszy raz wbiłam na wakacjach w 2012 roku. Nie pozostalam dlugo, bo jakos gra na PB nie ciekawila mnie, wrecz wydala sie nudna. Wrocilam w listopadzie tego samego roku. Grajac codziennie zaczelam utrzymywac wiekszy kontakt z graczami, do ktorych wkrotce sie przyzwyczailam i nie moglam przestac grac. Od grudnia do maja gralam non stop. Zawiazalam mocna więź z graczami, nawet niektorzy z nich stali sie moimi przyjaciolmi. W tym okresie też poznalam chlopaka, ktory stal sie dla mnie kim waznym. W pozniejszym okresie niestety musialam zrobic sobie przerwe z powodu awarii komputera, ale z wiekszoscia garczy nadal utrzymywalam kontakt. Okazalo sie, ze sa naprawde swietnymi ludzi. Wiem, ze moze to byc dziwne .. takie przyjaznie przez intenet, ale Ci ludzie potrafili i potrafia mnie wysluchac i doradzic. Wrocilam w pażdzierniku, jak sie okazalo wiekszosci starej ekipy jjuz nie bylo, ale ci ktorzy pozostali dalej mnie pamietali. Mialam pozostac na chwile, ale ta atmosfera i ludzie sprawili, ze jestem az do tego momentu,. Nie wchodze codziennie, ale staram sie w miare czesto. Zostalam tu przede wszystkim dla ludzi, bo nic innego by mnie tu nie trzymalo. W ostatnim czasie serwer zaczal sie rypac.. nie jest tak jak dawniej, ale mi to nie przeszkadza gracze mnie tu trzymaja. Baton to nie tylko serwer lecz taka duza rodzina, bo trzymamy sie wszyscy jak w rodzinie, stale witajac nowych czlonkow. Mimo, ze nie znam was wszystkich osobiscie bardzo was polubilam, bo kazdy jest tak cieplo i przyjaznie nastawiony. Mam nadzieje, ze serwer bedzie istnial jeszcze przez kolejne lata, bo nie zamierzam przestac tu grac, jest naprawde swietnie i nie zaluje ze spedzam tu tyle czasu. Najsmieszniejsza sytuacja na serwerze hmm... to juz bylo chwile temu, ale mam to nadal przed oczami bylo bardzo duzo graczy na serwie i bodajze bylo 35 hp i nagle wszyscy z mikrofonem zaczeli spiewac... siedzialam i plakalam niektorych wokale i nutki bylo po prostu swietne <3 Na PB zawsze ktos nawala przez mikro, ale mi to nie przeszkadza bo przynajmniej jest wesolo
Chce bardzo podziekowac tym swietnym ludziom, dzieki ktorym nadal tu jestem i moim przyjaciolom poznanym tutaj. Mysle, ze bedziemy dalej tak utrzymywac kontakt i oby to trwalo jak najdluzej <3 Mam ochote sie z wami zobaczyc, ale mysle ze to na wakacjach.
P.S skracając to wszystko co tu napisalam po prostu ,,Wszedlam, zagralam i zostalam" <-- Cytat ukradziony od Fast'a :D