Skocz do zawartości
batonik

[Archiwum] Po zlocie - wrażenia, opinie, zdjęcia itd.

Rekomendowane odpowiedzi

W tym temacie będą umieszczane wszelkie zdjęcia informacje ze zlotu który odbył się w dniach: 8-10 lipca w Warszawie.

Foty ze zlotu od ~Magii:

http://www.speedyshare.com/files/293731 ... _zlotu.rar

Fotki od Kugella:

http://www.speedyshare.com/files/293737 ... lipiec.rar

A tu macie parę fotek ze skoku , filmik będzie lepszy ale dla tych co nie widzieli skoku zostawię 5 fotek.

Przed wjazdem na górę. ;]

[hsimg]http://img40.imageshack.us/img40/8900/dsc2951e.jpg[/hsimg]

No to jadymy pany.

[hsimg]http://img19.imageshack.us/img19/6465/dsc2385.jpg[/hsimg]

No to jeszcze fotka u góry.

[hsimg]http://img200.imageshack.us/img200/1066/dsc2961i.jpg[/hsimg]

Skoczy?? No to hooop. ;]

[hsimg]http://img405.imageshack.us/img405/52/dsc2971o.jpg[/hsimg]

Wylądował.To teraz na piwko.

[hsimg]http://img52.imageshack.us/img52/1008/dsc3000r.jpg[/hsimg]

Teraz filmik odemnie, Fufo i jego striptiz na wynos :)

http://www.youtube.com/watch?v=t0kANvAXr6M

Zapraszam do udzielania się w temacie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było smerfastycznie, potem jak dojdę do siebie napisze coś więcej na temat każdego kogo poznałem :D

PS

WTF nie ma zdjęcia na którym nie jestem ganja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hahah striptizerke na wynos hahah ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hahaha funio haha :D ty to masz w bani :D zastanawia mnie jak dlugo by ta rozmowa trwala jak bys sie nie zaczal smiac haha :D dupny + za pomysł :D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trzeba było nagrać jak skoczył ;D ... Wy to macie pomysły ... na wynos ;D Świetne foty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest ponagrywane, jutro spróbuje wrzucić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tylko jedno bardzo ważne pytanie do fufka:

Gdzie jest Złoty? xD

Hahaha! Totalna miazga panowie i panie xD

A co do skoku Kugella to wszystko było nagrywane kamerą MaGiego i telefonem batonika. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hahahaha :D nie no sikam ze siechu :D odrazu mogli wziasc z ta stripizerka jakis alkohol o wysokiej cenie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja czekam na film z Batona aparatu- "Wyznania Fufka" hahahaha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja czekam na film z Batona aparatu- "Wyznania Fufka" hahahaha

Tyyyy... rzeczywiście! kompletnie zapomniałem o tym filmiku a z niego jeszcze większa beka była. ^^

No to czekamy na filmik. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ozesz kurde prawiczki chcialy zobaxczyc cycki. Cos nie wyszlo widze. Fufekj z batonem nie zalamywac sie , pocwiczycie bajer i zas rok moze dacie rade zamowic sobie striptiz , a moze kiedys dziwke .... I wy mieliscie mi zalatwic zdjecie z cyckami ehhh . DObrze , ze zloty byl i dal swoiej bo bylby wiekszy obciach hahahah

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja proponujeee żeby ustawić śmiechówke oraz balladę o kondonie BY FUFCIO wyciąć to i wstawić na serwy.Rzeczy zw z rozmową

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 dzień - PIĄTEK

Jako, że większość nas miała do przebycia sporą ilość kilometrów, wszyscy wybrali pociąg jako środek transportu. Pierwsi zlotowicze zaczęli pojawiać się na Dworcu Centralnym ok. godziny 14-15. Wśród nich Kugell, Magii, Bosky, AAA no i ja, czyli chikwaikwai. Ze znalezieniem fufka, jak można było się spodziewać, były spore problemy, ale po kilku minutach chodzenia po schodach ruchomych tam i z powrotem, w końcu znaleźliśmy go na 3 peronie :)

Wtedy też zaczęliśmy zmierzać w kierunku naszego hostelu, który znajdował się ok. 300m od dworca. Po drodze spotkaliśmy się z D!!L-em i GregoQ, którzy przybyli już wcześniej jednym pociągiem i mieli na nas czekać nieopodal hostelu. Pogoda niestety nas nie rozpieszczała, dlatego szybko musieliśmy znaleźć schronienie przed cholernie mocno padającym deszczem. Nie chciało przestać, ale w końcu po około 20 minutach udało się dotrzeć na miejsce :) D!!L i GregoQ ostrzegali nas przed dosyć nieprzyjemnym zapachem przy wejściu do hostelu i faktycznie, oddychanie tam przychodziło z dużym grymasem na twarzy :) Jako, że doba hotelowa zaczynała się o godzinie 17, spędziliśmy ten czas na rozmowie i wizycie w pobliskim monopolowym.

Gdy udało się już zostawić bagaże, zaczęliśmy z fufkiem, GregoQ i AAA degustacje holenderskiego specyfiku na bardzo przytulnym, hostelowym balkoniku. Efekty były na tyle zadowalające, że zdecydowaliśmy się przerwać pobyt na balkonie i wyjść po kolejnych zlotowiczów: Złotego i Zaziego. Po około 10 minutach oczekiwania, część ekipy poszła zapalić szluga. Niepalący zostali w środku i wtedy zauważyłem Złotego. Fufek pod wpływem wcześniej wciągniętego dymu pobiegł w jego kierunku z otwartymi rękoma, zaszedł go od tyłu, zaczął się witać i... okazało się, że to nie był Złoty :( Śmiechu było co nie miara :D

Przy następnym podejściu mowy o pomyłce być nie mogło i tak przywitaliśmy się z kolejną dwójką batonowych zlotowiczów.

Głód po długich godzinach w pociągu (tutaj pozdro dla Zaziego) dawał się we znaki, więc nie było innej opcji, jak wrzucić coś na ząb (i to szybko). Jedzenie musiało stanowić też dobry podkład pod wieczorny melanż, dlatego wybór padł na KFC i 10 kubełków Classic :D Mina dziewczyn czekająca za nami w kolejce - bezcenne.

Po powrocie do hostelu, większość zaczęła opróżniać swoje kubełki, a cześć przeszła się do pobliskiego monopolu po zapas wódki i tytoniu. Melanż trwał najlepsze, a kubeczki KFC okazały się dla nas zbawienne, bo dzięki nim bez przeszkód mogliśmy opróżniać kolejne flaszki. W trakcie imprezy musiałem opuścić towarzystwo, gdyż obawiałem się, że na kolejny autobus będę musiał czekać do rana (jak się później okazało, miałem świetne połączenie autobusowe z mieszkaniem przez całą noc :] ). Do domu zawinął także Bosky, ale mieszkańcy hostelu niezrażeniu tym faktem kontynuowali dzieło zniszczenia.

2 dzień - SOBOTA

Wstałem koło godziny 10 i po porannej toalecie i małym śniadaniu wyruszyłem w kierunku centrum. Jak można było się spodziewać, po części ekipy było już widać efekty porannej wizyty na balkonie (choć podobno fufek narobił małego przypału u właściciela, oddając się tej czynności w pokoju xd może on sam o tym dokładniej opowie). Krótka narada przy Złotych Tarasach i zdecydowaliśmy: wypad na browara w okolice starówki.

W międzyczasie opuścił nas z powodów rodzinnych AAA. Mam nadzieję, że z dzieciakiem już wszystko w porządku :)

Słońce dawało się we znaki, ale po około godzinnym spacerze po Nowym Świecie i Krakowskim Przedmieściu, Złoty odnalazł lokal docelowy. Miało być piwo po 5zł, było po 7 i to tylko same niedobre, ale nie mieliśmy wyjścia, bo pragnienie było ogromne. Razem ze Złotym próbowałem wygrać darmowego browara, kładąc monetę na pływającej po wierzchu wody cytrynie. Niestety nie udało się, a Pani z baru dopiero po naszych próbach powiedziała nam, że jak dotąd udało się to jednej osobie. Zajęliśmy miejsca w podziemiach lokalu, a czas spędzaliśmy głównie na rozmowie i odpoczynku po męczącej nocy. Przed wyjściem jeszcze naładowaliśmy z częścią akumulatory przed powrotem do centrum. Po drodze poprosiliśmy dwie urodziwe dziewczyny o zrobienie nam zdjęcia nago na tle Warszawy i Stadionu Narodowego, ale niestety, nic za darmo. Każdy z nas musiał się podpisać na liście, bowiem dziewczyny zbierały podpisy w bliżej nieznanym mi celu. Upał nie chciał nam odpuścić, dlatego skoczyliśmy z fufkiem po lody do "Grycana". Lody pierwsza klasa, polecam wszystkim, którzy natkną się kiedyś na lokal tej sieci :D Bym zapomniał o liście fufka ze sławnymi ludźmi, których spotkał podczas zlotu. W czasie powrotu, na Krakowskim Przedmieściu, mógł dodać kolejne nazwisko do i tak imponującej już listy. Właściwie to nie nazwisko, bo oboje nie mieliśmy pojęcia, jak się chłop nazywa. Dla nas był to po prostu Jacek z klanu, mąż Beaty.[hsimg]http://twoje-seriale.pl/wp-content/uploads/2010/05/jacek-klan.jpg[/hsimg]. Chwilę po tym pożegnaliśmy się z GregoQ, na którego czekała robota na jakiejś wiejskiej dyskotece :D

Około godziny 16 (?) do Warszawy dojechał na swoim skuterze szef wszystkich szefów, batonik. Wtedy też mogliśmy wyruszyć na Wolę, gdzie na bungee skakać miał Kugell. Właściwie to nie miał, tylko po prostu skoczył :D Choć w pewnym momencie wydawało się, że zjedzie dźwigiem z powrotem na dół, a 180 zł przepadnie w jednej chwili. Gdy wszyscy już usypiali, w końcu usłyszeliśmy krzyk na górze i Kugela lecącego w dół z mizerną niemałą prędkością. Po skoku był bardzo zadowolony, także wszystkim chętnym możemy polecić tą rozrywkę na przyszłość.

Po skoku na bank Kugla zabraliśmy się na Forty Bemowo, wcześniej spotykając się z Boskim i kupując coś orzeźwiającego do picia. Tutaj mała sesja zdjęciowa, świetny materiał filmowy i Baton, który na widok niebieskich pił piwo szybciej od tego, jak płynie dowolnym na 50m (24 sekundy, fufek chyba do dzisiaj nie wierzy). Około 20 powrót do hostelu (ja pojechałem się przebrać, żeby być gotowym na wieczorny wypad- o jaki wypad chodziło, można zobaczyć na filmiku wyżej :p ).

Około 21:30 znów wszyscy byli gotowi do wieczornego imprezowania. Tutaj dołączył (a właściwie dołączyły) do nas Klapki Mojżesza. Tym razem kubeczki zostały zastąpione przez to coś do jedzenia jajka na twardo, ale jak się okazało, może służyć też jako kieliszek do wódki. Część z nas szykowała się do wyjścia na miasto, do domu pojechał przebrać się Boski, ale już nie wrócił. Podobno do dziś nie doszedł do domu, rodzina prosi o kontakt. Po wypiciu piwek uciekł też dość szybko Klapek, ale chwała mu za to, że w ogóle dotarł. Żałował na pewno nie będzie. Po północy wyruszyliśmy na podbój miasta ze Złotym, Kugelem i fufkiem. Misja zakończyła się sukcesem i około 4 nad ranem wróciłem do domu. O której reszta wróciła do hostelu- nie mam pojęcia :D

3 dzień- NIEDZIELA

Noc była krótka, ale trzeba było szybko wstawać, gdyż liczyłem na zobaczenie przynajmniej jeszcze kilku mord :D W Warszawie po 12 zostali już tylko Kugell i fufek. Po zakupieniu biletu i wspomnieniach z poprzedniego dnia, poszliśmy przekąsić coś w McDonaldzie. Jako pierwszy pociąg miał Kugell, gdzieś tuż przed drugą po południu. Przerwę między odjazdem Kugella a fufka wykorzystałem z tym drugim na spalenie ostatnich dowodów przed Dworcem Centralnym. Było warto- dzięki temu podróż się tak nie dłużyła. Gdy fufek pojechał, mnie została około godzina do pociągu, którą, niestety, spędziłem na ławce koło strasznie śmierdzącej Pani. Dobrze, że w miarę szybko udało sie znaleźć nowe miejsce. O 15.23 odjechał pociąg do Jarosławia i tym samym zlot dobiegł końca:D Dla wszystkich, którzy nie byli: było warto (choć i tak pewnie zdajecie sobie z tego sprawę :d ).

Podziękowania dla Kugella za organizację zlotu, no i oczywiście dla wszystkich przybyłych. Czekam na następny :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świetne sprawozdanie! Dokładnie tak samo zapamiętałem ten zlot.

Ocena: 4+ (poproszę o indeks)

A co do ballady to mógłby mi ktoś ten filmik wysłać to ja bym przekonwertował na mp3 czy tam wav, wybrzdąkał jakiś tłusty bicik i połączył wszystko w jedną całość. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chiki, dziękujemy!!! Teraz czekać na filmiki i kolejne zdjęcia i kolejne filmiki :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fufek mistrz, striptiz na wynos =D

a Kugell szacunek za bungee, ja nie wiem czy bym, dał radę ..

czekam na dalsze epizody, POZDRAWIAM :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niee no po prostuu bombaa :D Achh co tu dużo gadać... jesteście zayebiści haha :D gdybym wiedziała, że będę tak żałować to bym olała tą szkole w pis du :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Relacja oczami fufka

Dzień 1 - piątek

Zacznę od tego, że w czwartek wieczorem nie mogłem zasnąć ponieważ byłem tak podniecony, że to już jutro podbijamy stolice.

Po dłuuugiej nocy wstałem, następnie poszedłem do WC gdzie zostawiłem brązowy prezent..( a może lepiej ten fragment ominę :P),

wziąłem torbę i pojechałem do Katowic stamtąd miałem pociąg najdroższy i podobno najszybszy w Polsce 88zł za 300km, w przedziale niestety 3 kebabów tzn turków,

trochę mnie zmylili i przez chwilę myślałem, że pomyliłem pociągi. Gdy już udało się dojechać na dworzec centralny zaczęły się "problemy", po 10minutach dzwonienia

trafiłem na AAA, Boskiego, Magiiego, Kugella007 lub Kugla007 nie wiem jak się to odmienia :P oraz chikwaikwaia, dodam tylko, że było strasznie gorąco (spociłem się, ale żaden zlotowicz

mi tego nie wypomniał czyli używam dobrego dezodorantu - jakiego? info na pw). No, to idziemy do hostelu, strasznie padało wszyscy mieliśmy mokro - zaczynało być fajnie.

Po drodze spotkaliśmy dwóch typków ( na początku nie wiedziałem kto to jest), ale po chwili sexowny głos Diila dał o sobie znać, a tym drugim okazał się

być GregoQ. Jak się później dowiedziałem, jego nick ma podwójne dno i "Q" pochodzi od jego idola Songo Q. Doszliśmy do hostelu (wyglądał z zewnątrz jak z tego horroru Hostel"),

w środku było już przyzwoicie więc zaczęliśmy "działać" pierwszego gibona skręcił chiki - sory chikita ale straszna fuszerka :), wyszliśmy na balkon w następującym teamie

AAA (ak47), GregoQ (deagle), chikwaikwai (m4a1), fufek( glock). Rozgrzewka trwała 3 blanty, po których hostel wyglądał jak Mariott. Około godziny 18 wyszliśmy na dworzec

po Zaziego i Złotego, na początku doszło do pewnego nie porozumienia ( dobrze to opisał chik, więc nie będę się produkował), potem kolacja w KFC no i hostel w którym

Złoty pokazał, że zna się na rzeczy i skręcił idealnego lolka, po którym jego cycki były całkiem sympatyczne, szkoda, że owłosione. I dalej nie pamiętam za dobrze co się działo,

chikita nas opuścił w nocy, tak samo Bosky ja poszedłem spać koło 3, w między czasie porobiliśmy jakieś sweet focie i to generalnie tyle z pierwszego dnia.

Dzień 2 - sobota

Zaczął się pięknie, otworzyłem oczka a Złoty i GregoQ już kręcili :)) palił Złoty, potem Greg, doszło do mnie jaram, jaram już byłem troszkę porobiony i nagle obok mnie pojawił się

właściciel Hostelu ( do dziś nie wiem skąd on się tam wział i jak wszedł.. cziter yeb****), niestety zabrał mi końcówkę i wyrzucił, coś tam pogadał, że jak jeszcze raz będziemy

jarać na terenie Hostelu to się pożegnamy ;]. Opuścił nas niestety AAA z powodu choroby syna, mam nadzieję, że Piotrek ma się dobrze i już raszuje na d2 ;] Godzina 12 - opuszczamy hotel, zgarniamy Chikite i idziemy na piwo jakieś 4km w jedną stronę w temp 40stopni - znowu się spociłem ;/,

w knajpie Złoty skręcił, wszystko zarejestrowała ukryta kamera nad jego głową, wychodzimy zajarać w składzie Złoty, chik i fufek, bania weszła no to ruszamy dalej i tak chodziliśmy

do 20 w między czasie pożegnaliśmy GregoQa, DJa światowej klasy :), następnie przyjechał szef wszystkich szefów Baton, rozdał autografy, przytulił każdego, zaparkował swój bolid (skuter) i poszliśmy na bungee, gdzie Kugell007 pokazał, że

umie używać spadochronu za 500$, skoczył, nacisnął E i wylądował nie tracąc ani jednego HP. Potem forty czy inne korty, Baton wypił 1 piwo i już trzeba było go nieść do hostelu, po drodze

spotkaliśmy Klapki Mojżesza, który chwilę posiedział, wypił browara i około 22 w składzie Chik, Złoty i ja odprowadziliśmy Klapka na taksówkę po drodze paląc blanta na przeciwko Pałacu Kultury.

Następnie wróciliśmy na chatę, piwo, wódka,baku, po czym wyszliśmy szukać cycków dla leniwca, ekipa : Złoty w jego seksownym sweterku, Chik, Kugell007 w cudownej różowej koszulce, no i ja w koszuli z targu, znaleźliśmy je, ale ten fragment ominę ze względu na wiek niektórych forumowiczów :)

Misja zrealizowana w 99% do hostelu wbiliśmy około 4:40 było już widno, zacząłem budzić Batona, tłumacząc mu, że na serwerze jest cziter i musi go zbanować, potem do łóżek i kima aż do 7...

Dzień 3 - niedziela

Spaliśmy krótko ponieważ Magii i Zazi wyjeżdżali wcześnie i nas obudzili, żeby dać buziaka na pożegnanie, o 12 opuścił nas król mikrofonu Diil oraz Złotko. Zostałem ja i Kugell007, koło 13 dołączył chikwa, zjedliśmy jakieś gówno w MC, odprowadziliśmy Kugella na pociąg i zostało

nas dwóch, zlot dobiegał końca, ale była okazja jeszcze zajarać przed wejściem na dworzec, dzięki czemu pierwsze godziny podróży minęły całkiem spoko, tu podziękowania dla

chikiego za odprowadzenie na peron, pewnie gdyby nie on to dalej bym chodził po dworcu i szukał właściwego peronu.. ;] PKP mnie nie zawiodło, standardowo pociąg był przeładowany i opóźniony, więc stałem 5h na korytarzu , ale jakoś dałem radę ;]

Sławne osoby, które spotkałem:

1. Robert Korzeniowski- mistrz olimpijski, klnął na nas z auta, gdy przebiegaliśmy przez drogę na czerwonym świetle.

2. Dariusz Tuzimek- jeden z szefów stacji sportowej na kanale N

3. Jacek z klanu, który nazywa się Tomasz Bednarek (google prawdę ci powie)

4. Gówno na chodniku - leżało sobie takie ładne gówno, które zniszczył GregoQ przypadkowo kładąc na nim rękę podczas siadania :D

Opis zlotowiczów, po 1 zdaniu lub emotikonie :)

1. Zazi - jechał z okolic Gdańska do Wawy przez Białystok :D logistyk jakich mało, pamiętam jeszcze, że podczas 8h spaceru było mu tak ciepło, że ściągnął skarpety, potem mnie nimi straszył ;P :piwo:

2. Magii - urodzony kamerzysta, spokojny chłopak, który znajdzie zatrudnienie w branży porno, ponieważ jego kamerze nic nie umknie ( nawet wytrysk) swiety

3. Kugell007- król organizatorów, doprowadził sprawę od początku do końca i założył nawet zeszyt pt "Zlot Home-edition.eu" :D pozdr.

4. Chikwaikwai - opanowany ziomek, który zachowuję kamienną twarz nawet w najbardziej ekstremalnych sytuacjach :))

5. Złoty - :faja: krótko i na temat ;] stop>

6. GregoQ - lol3 umyłeś ręce ?:D ganja

7. AAA - kolega na poziomie, w końcu głowa rodziny i młody tata :) :piwo:

8. Diil - mistrz słowa wypowiedzianego, 3 dni wbijałem mu żeby poszedł na jakiś kasting do podkładania głosu z filmach, ciekawe czy posłuchał

9. Bosky- z nim to można konie kraść, chociaż ostatniej nocy gdzieś zniknął, daj znać jak się znajdziesz :D cool

10. Klapki Mojzesza - kucharz, dawał mi przepisy na kurczaka w sosie miodowym, których niestety nie pamiętam, koxik trochę ale i tak bym mu dał radę ;] lol3

11. Baton- przyjechał na skuterze 250km respect, prawdziwy admin większość czasu pilnował forum siedząc na kompie. Chciałem mu zaje*** podkładkę, ale niestety gdy ją wkładałem do swojej torby, Baton był w pokoju i wszystko widział :D czat1

To tyle z mojej strony, nie pamiętam wszystkiego dokładnie (albo nie chcę pamiętać :D ).

kiedy powtórka?

pozdr/fufek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Relacja oczami fufka

4. Gówno na chodniku - leżało sobie takie ładne gówno, które zniszczył GregoQ przypadkowo kładąc na nim

najbardziej mi sie podoba to zdanie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na prośbę Nucleusa, wszyscy opisani.

[hsimg]http://img543.imageshack.us/img543/9992/sdc17841l.jpg[/hsimg]

Góra od lewej: D!!L, Fufek, Ja, Zazi, GregorQ, AAA

Dół od lewej: Kugell, Magii

[hsimg]http://img232.imageshack.us/img232/713/sdc17893.jpg[/hsimg]

Góra od lewej: D!!L, Baton, Zazi, Ja, Kugell, Chikwaikwai

Dół od lewej: Magii, Bosky, Fufek

[hsimg]http://img31.imageshack.us/img31/9338/cimg2283o.jpg[/hsimg]

Klapki Mojzesza

To chyba wszyscy zlotowicze, mam nadzieję, że o nikim nie zapomniałem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba zartujesz ze bede 5zl placic by filmik zobaczyc ;o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@up

Ten sam filmik znajduje sie w pierwszym poście tego tematu i można go ogladnac normalnie, zaś tutaj osoby posiadające konto na jm proszone są o "okejki" do wypromowania filmu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...