Ranking

Tutaj wrzucę parę filmików dla osób, które nie są do końca zmotywowane, albo macie słabą psychikę. Wrzucę jak wiadomo najbardziej znaną na świecie kilkukrotną gwiazdę Mr. Olympia. Od Arnolda Schwarzeneggera: Tutaj macie całkowicie przypadkowo wybrane metamorfozy ludzi, żeby Wam pokazać, że się da wszystko jeśli się chce ! Parę filmików zebrałem do kupy bo każdy kto piszę do mnie o jakieś porady, piszecie że formy nie macie, że wstydzicie się tego do czego się zapuściliście. Więc jeszcze raz to powtórzę. Wstyd by był gdybyście się do tego przyznali i nic nie robili z tym ! Jeśli się mi do tego przyznaliście i chcecie zmienić swoje ciało i podejście to nie patrzcie na innych jak oni wyglądają, co o Was myślą. Myśl co Ty robisz i tego się trzymaj bo wiedz, że zawsze znajdzie się lepszy od Ciebie. Ja na swojej siłowni fakt jestem największy pod względem gabarytów, ale pojechałem gdzieś indziej w Polskę czy też do Anglii i się zdziwiłem. Dlatego nie odwracaj się za siebie tylko idź cios za ciosem do przodu. To tyle. Słaby jest ten co wie jak wygląda i tego nie chce zmienić, a nie ten co wie i chce i się zmienia. Taki mał wpis od Wujka @CZK żeby co niektórych zmotywować :)

Jeżeli chodzi o mnie to kiedyś najbardziej zmotywował mnie ten filmik, ponieważ idealnie opisuje to co kiedyś czułem i co tak naprawdę stało się moją motywacją: Ogólnie Projekt Odważ Się Żyć totalnie odmienił moje życie, obejrzałem wszystkie filmiki od nich, co prawda motywacji starczało mi tylko na 2 lata, trenowałem i wgl, ale potem się zaczęło, jeden odpuszczony trening, potem drugi i trzeci i tak zaczął się mój początek końca trenowania aż przestałem wgl trenować.. fakt faktem że moje obecna praca to praca fizyczna, nieraz 8 a nieraz po 16 h i jestem ciągle w ruchu ale jednak to nie to samo uczucie co wyciskanie sztangi, kiedy czuję się każde powtórzenie.. W maju wyjeżdżam zagranice ale po powrocie w okolicach sierpnia planuje znowu ostro wziąć się za siebie, wjechać z dietą i treningiem. Mam nadzieję, że uda mi się wrócić do dawnej formy kiedy to potrafiłem nawet 100 kg na klatę wycisnąć..

A ja za motywacje mam swoją dziewczynę, zawsze mnie dopinguje żebym dał z siebie najwięcej :3

noooo a niestety niektórzy nie lubią czekać na te efekty :D po prostu wszystko chcą na szybko i zaczynają się sterydy i tak dalej :D ja sam coś ćwiczyłem ale teraz niestety brak czasu :D w sumie to w tej szkole co jestem to dosyć dają popalić ale to nie to samo :D trzeba się motywować bo wakacje już nie długo :D

Jakiś fajny filmik :). Zgadzam się, że motywacja nie ma podziału płciowego. Pewnie, że każdy kiedyś zaczynał a to co osiągnęli inni to wynik ich ciężkiej pracy, wiele godzin potu i bólu na siłce. Nic się samo nie zrobi :) trzeba ruszyć tyłek i z czasem pokażą się efekty. Ale niestety trzeba dać sobie czas ;) i się nie poddawać.