No niestety kogutami tam za bardzo nie pomachasz (zbyt płytko). Ale jeśli to kanał+rozlewiska to szczupaka tam musi być masa tym bardziej, że jest podwodna flora :D. Wróćmy do sandaczy. W odróżnieniu od szczupaków jest to ryba wędrowna, która zmienia swoje miejsca żerowania. Najlepiej szukać go gdzieś gdzie jest dużo "żywca" ale i to nie gwarantuje efektów, bo jeśli ma "żywca" to po co mu guma :P czy tam wobler xD. Widzisz tutaj jest ten problem, że sandacz nie jest taką głupią rybą jak szczupak, nawet złe prowadzenie woblera czy gumy może skutecznie niwelować brania. Jeśli jesteś pewny, że na tym kanale są sandacze to spróbuj z gruntu na filet z: płotki, uklei, mniejszego leszcza (chyba na filety czy martwe ryby można tam łowić :D). Dużo też zależy od pory roku nie wiem jak w holandii ale np w moim regionie (Szczecin i okolice) sandacz w ciepłe miesiące siedzi w odrze, a w zimne miesiące przenosi się do kanałów za drobnicą. Mam nadzieję, że coś pomogłem :D
Wczoraj 2 sczupłe mniej więcej 57 cm takie pistoleciki :P Akwen Mescherin Niemcy :P. Jeden 3kg mi poszedł ale już fajnie odjeżdżał :(