Yo,
Jako,że powiedziałem A to zamierzam powiedzieć B i tak jak obiecałem pisać recenzje gierek, tak zamierzam dotrzymac slowa . Niektorzy pisali do mnie na steamie z pytaniem czy zapomnialem o serii. Nie, nie zapomnialem, ale mialem ostatnio duzo rzeczy na glowie i spore problemy z zagospodarowaniem czasu. Ale przejde do sedna.
Gra o ktorej dzisiaj napisze to The Last of Us, gra wydana w 2013 roku przez studio Naughty Dog, dostepna na Playstation 3 i Playstation 4. Akcja produkcji toczy się w 2033 roku w postapokaliptycznych Stanach Zjednoczonych 20 lat po wybuchu epidemii grzyba. Głównym bohaterem gry jest Joel, który podejmuje się eskorty nastoletniej dziewczynki o imieniu Ellie do grupy ludzi z organizacji Świetlików. Bohaterom w wyprawie przeszkadzają zarówno zainfekowani, jak i ocalali ludzie, którzy zatracili człowieczeństwo i za wszelką cenę próbują przetrwać. Tak wygląda krótki opis akcji gry, ktory znajdziemy na Wikipedii.
Teraz ja dodam parę słów od siebie. Gier o zombie jest zdecydowanie za duzo, na tyle duzo, ze temat umarlaków wstających z grobu dawno już się przejadł. Dlaczego wiec pisze o tej produkcji? Ano dlatego, ze gra ta nie tylko w czasie wydania zachwyciła klimatem, grafika, fabula czy ścieżką dźwiękową, ale dala nam tak wyjątkową historie, na tyle realistyczna, ze utożsamiamy sie z głównymi bohaterami. Razem z nimi walczymy o przetrwanie, śmiejemy się i płaczemy. Nigdy wcześniej w całej swojej historii gracza, nie zżyłem się tak z innym głównym bohaterem jak własnie z Joel'em z TLoU.
Świat zombie, który znamy z serialu i gier The Walking Dead czy innych filmów/gier, w grze The Last of Us przedstawiony jest inaczej. Twórcy postarali jak najbardziej urzeczywistnić świat swojej gry. Widoki jakie, mozemy zauważyć podczas swojej wędrówki przez świat gry, wywołują ciary na plecach. Gra zostala dopracowana w najmniejszych szczegółach,a muzyka, która nam towarzyszy, podkreśla tylko atmosferę tajemniczości i trwogi.
Warto jest także wspomnieć o rzeczach ,które stanowią pewnego rodzaju ,,smaczek" dla gracza. Oczywiście Ellie jako główna bohaterka pomaga nam w walce, szuka materiały potrzebne nam do craftingu lub pomaga nam w znalezieniu wyjscia. Co wiecej to wlasnie ona jest źródłem owych ,,smaczków" o których wcześniej wspominałem. Wiąże sznurówki, próbuje z czystej dziecięcej ciekawości zaglądnąć przez plot, naigrywa się z Joel'a gdy ten nie może znaleźć wyjścia, odwraca glowe (mrużąc przy tym oczy) gdy Joel świeci latarka prosto w jej twarz. Male rzeczy, dzięki którym jednak ta gra nie bylaby tym czym jest, a jest arcydziełem.
Kupując ta grę nie spodziewajmy się strzelanin, bo to nie ten rodzaj gry. Podczas naszej wędrówki oczywiście znajdujemy różnego rodzaju bronie, jednak amunicja jest niezwykle trudna do zdybycia (szczególnie na wysokich poziomach trudności). Dzięki temu, ze własnie nie mamy amunicji, bądź tez potrzebujemy materiałów niezbednych do budowania nowych rodzajow broni, gra zmusza nas do eksplorowaniu tego niezwykłego świata przez co możemy podziwiać świat po apokalipsie i poprowadzić wiele interesujących, czasem śmiesznych dialogów z Ellie.
Warto też wspomnieć o sztucznej inteligencji przeciwników których spotkamy na swojej drodze.The Last of Us posiada zaawansowany system sztucznej inteligencji nazwany przez twórców balansem sił. Sprawia on, że wrogowie dynamicznie reagują na stale zmieniającą się sytuację w czasie walki, chowając się za przeszkodami czy w mądry sposób wykorzystując przewagę liczebną nad graczem. Zdają sobie też sprawę ze śmiercionośnej siły broni palnej i dlatego stają się ostrożniejsi, gdy pokażemy, że dysponujemy pistoletem lub karabinem.
Główna ścieżka muzyczna:
Z mojej strony to wszystko. Mogę dodać, że gierkę można kupić aktualnie za około 80 zł. Ssy ktore zamieszczam nie są moje.
