z tego co gadałem z kumplem co teraz jest na tej całej służbie przygotowawczej to jest to jeden wielki śmietnik (bród smród i cała reszta) tylko to tez zależy od jednostki bo poligon w tym "wojsku" to jest tak jak było napisane wyżej "wyjazd pod namioty" mówił ze bardziej rygorystyczne poligony były w strzelcu niż w tym "wojsku" :) ja osobiście chodzę do szkoły z przysposobieniem wojskowym jest to takie małe przygotowanie w kierunku wojskowym :) byłem osobiście na 2 poligonach i dały w popalić nie wiem jak jest we wojsku pisze to co opowiadał mi kumpel, znajomy kapral i porucznik :)
PS: poprawione