Skocz do zawartości
batonik

[Archiwum] Dyskusja nt. opowiadanek, przeszłości serwera.

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w temacie, można tutaj dzielić sie swoimi przeżyciami związanymi z serwerem, opisując dawne lub nie tak odległe dzieje, akcje godne zapamietania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może ja zacznę :]

Pamiętam jak w zamierzchłych czasach kiedy rozpoczynałem przygodę z Batonem no i co za tym idzie z samą grą pod tytułem Counter Strike zostałem wyśmiany przez kilku graczy serwera... Odbiło się to głęboko na mojej psychice, niczym porażki na psychice Andrew Gołoty. Postanowiłem więc ćwiczyć skill dopóty, dopóki nie znajdę uznania w oczach tych prześmiewców i szyderców krzyczących do mikrofonu 'popatrzcie jak ten booyaka celuje HAHAHAH', 'bo to bot jakiś', 'noobie wyjdź z serwera, nie blokuj slota'. Wśród tych graczy na pewno był Baton, Kenek i nie wiem czy nie Wariat :P Dlatego nic nie rajcowało mnie później jak bicie w/w trójki :D

Z biegiem czasu skill troszkę przybrał na wadze, przy odrobinie szczęście mogę konkurować prawie z wszystkimi graczami z którymi się tutaj spotykam na co dzień. Ciekawe czy wtedy kiedy zaczynałem ktoś mógłbym pomyśleć że taki botek i noob nabierze doświadczenia w grze i spróbuje swoich sił jako admin jednego z serwerów, chyba nie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z Batonem zaczęła się od dwóch banów lol3 Przygodę z cs zacząłem kilka miesięcy wcześniej więc już trochę skilla miałem. Na codzień grałem wtedy na innym serwerze i na Batona wchodziłem sporadycznie. Pewnego dnia gdy serw na, którym wcześniej grałem był pełen wbiłem sobie na Batonika, była to może moja 4 lub 5 wizyta na tym serwie, grało się fajnie atmosfera spoko, ogólnie fajny serw, gram gram a tu od razu ni stąd ni zowąd BAN powód czitujesz! xD No to od razu na forum sprawe wyjaśnić, demka oczywiście nie było więc zostałem odbanowany :) Grałem tu coraz częściej bo serw mi się spodobał ale nie minął tydzień i znowu ban powód czitujesz! lol3 No to znowu na forum użerać się o swoje :D Nie pamiętam już teraz kto mnie zbanował wtedy ale wiem, że dostał mały opieprz za to, że znów nie ma demka xD Później się już wszyscy przyzwyczaili, że na wh cisnę i więcej problemów nie było :hahaha: Serw na którym grałem wcześniej przeszedł na steam więc ja przeniosłem się na stałe na Batona. Jakoś w październiku 2009 coś stało mi się z dźwiękiem w cs i nie mogłem sobie z tym poradzić, pomysły na rozwiązanie problemu mi się skończyły a grać się tak nie dało więc sobie dałem spokój. Wróciłem po jakimś czasie ale wszyscy mi łoili skóre równo hehe normalnie 0 skilla więc też sobie dałem spokój aż pewnego słonecznego dnia (wrzesień ubiegłego roku) naszła mnie chęć pogrania w te karabiny i pierwsze co zrobiłem to wbiłem na to forum zobaczyć czy Batonik jeszcze istnieje :D Szczerze mówiąc zdziwiłem się że tak dużo osób mnie tu jeszcze pamiętało po tak długiej przerwie :P Trochę się tu zmieniło od tamtego czasu, dużo nowych graczy, niektórych starych wyjadaczy już nie widzę :P Ale nadal są to najlepsze serwery na jakich grałem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoją przygodę z Batonem zacząłem jakieś 2-3 lata temu..

Trafiłem na ten serwer/serwery całkiem przypadkiem (szukałem mapy dd2):D

Serwer BaToN'a przez cały czas był praktycznie pełny , a że byłem rządny krwi ^^ zacząłem grać na serwerze Pershinga..

Poznanie nowych ludzi - Pershing, Susel, Siepet, Over, Flay, Leniwiec (który jest z nami do dziś!) i Batona z forum xD

I tak minęły 2 miesiące spędzone na serwerach.. :)

Tak jak batonik pisał w tym oto temacie http://home-edition.eu/viewtopic.php?f=21&t=3231

Firma hostująca zrobiła "psikusa".. wpieniony

Nie miałem w ogóle z nikim kontaktu..

Więc dałem się na spokój..

Krótka przerwa (około 3-4m-cy)

Włączam Steam i nagle (bach), oświeciło mnie :D

Przypomniałem sobie o BaToN'ie.

Szybko, klik, klik, pach(enter)..

Wujek google podał mi adres do forum (dark-cs.pl)

Od razu zarejestrowałem się na forum (następne zapoznani ludzi boleK, Buua, Kulas, m!cro, mum1nek, prezes i wiele, wiele innych)

Wziąłem IP i zacząłem grać na serwerze Dark-Cs.pl [TP] ;> (przypominają się mile spędzone godziny)

Po jakimś czasie starałem się o admina.

Dostałem posadę, lecz długo się nie bawiłem..

Przyczyną było rozpad Dark-Cs.pl :<

I z powrotem przerwa ( około 4 m-cy)

I znowu z pomocą przyszedł wujek google..

To samo hasło "BaToN POLAND Server"

Wyświetliło mi się IP z gametrackera..

Kopiuj, wklej i jazda :konik:

Następnie rejestracja na forum, przez dłuższy czas siedziałem cicho (czyt. nie udzielałem się)

Jednak trzeba było się przełamać..

Poznać nowych "wyjadaczy", jak i przypomnieć o swoim istnieniu starym "wyjadaczom". (nie będę wymieniał, nie wystarczyło by mi czasu.. )

Dość długo grałem na serwerze, jednak denerwowało mnie długie czekania na wolnego slota (nawet 30min)

No ale cóż, "Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma!"

Długie godziny spędzone na serwerze jak i propozycja kazanka z posadą admina na #1.

Krótko myśląc, zgodziłem się.

Złożyłem podanie, ku mojemu zdziwieniu było sporo głosów na "tak"

Dalej jako w roli admina nabrałem większych chęci do gry..

Szkoda, że niektórzy "starsi" gracze, nie są dalej z nami.

I jak na razie jestem z Wami do tej pory.. :konik:

Za literówki przepraszam..

haha.. jaka wena po piwo xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, jeszcze raz spróbuję, może tym razem się uda :)

To był kolejny, zwykły dzień w akademiku. Przyszedł do mnie kumpel i powiedział:

- Złoty zainstaluj CS'a, postrzelamy sobie trochę.

Pomyślałem sobie, że to w sumie nie jest głupi pomysł. Ściągnąłem sobie gierkę, porobiłem jakieś początkowe ustawienia i wybrałem sobie nick. Był to McLovin. Czemu taki nick? Oglądaliśmy jakiś czas wcześniej film pt. "Superbad" no i spodobało mi się to nazwisko, poza tym nikt w akademiku nie musiał wiedzieć, że to jestem ja. No, właśnie przez to, że grałem sobie w tą gierkę, a może nie przez nią, nie poszło mi w sesji letniej i czekała mnie kampania wrześniowa. Powróciłem do domu, razem z komputerem, na którym był zainstalowany CS 1.6. Były to wakacje 2008 roku. Rozpoczęła się nauka do poprawek! Grałem wtedy na różnych serwerach. Ważne było to, żeby ping był niski i był wolny slot. Trafiałem na przeróżne serwery, między innymi jednym z nich był serwer Batona, jeszcze za czasów dark-cs. Nic szczególnego mnie do tego serwera nie przyciągało. Grałem tutaj ze względu na jakość. Poziom graczy mnie jeszcze w tamtym okresie nie interesował. Grałem coraz częściej, sesja poprawkowa się zbliżała, a wiedzy w bani tyle samo co przed wakacjami, czyli prawie nic. Wtedy zaczęły się nawiązywać pierwsze znajomości na serwerze. Były to pierwsze spięcia z ludźmi :) Po pewnym czasie przestałem być anonimowym McLovinem. Byłem McLovinem z serwera sieci dark-cs. Coraz częściej zacząłem się udzielać na forum, częściej było można spotkać mnie w grze. Aż nadszedł ten dzień/tydzień. Uwaliłem wszystkie egzaminy poprawkowe we wrześniu. Białystok przywitał mnie z szeroko otwartymi ramionami. Rozpocząłem studia zaoczne. Tak, mnóstwo czasu na grę w CS'a, bo pracy jakoś sobie znaleźć nie mogłem. Biłem wtedy wszelkie rekordy czasu spędzonego na serwerze Batona. Przez większość czasu towarzyszyli mi Kazanek Patology Sqad oraz Dobry Rap Od Tylu Lat. Skromnie mówiąc i się nie chwaląc... BYLIŚMY NAJLEPSI. Karaliśmy każdego kto wszedł na serwer. Drżeli na nasz widok gdy byliśmy w jednej drużynie. To był HARDCORE! A potem dark-cs padło. Baton pewnie o tym napisze w swojej historii. Jedziemy dalej. Podczas tego pół roku poznałem mnóstwo fajnych osób i trzeba było je jakoś utrzymać w kupie. Wpadłem na pomysł stworzenia forum dla ludzi, którzy grali na tych serwerach. Z początku nie miało być one związane z serwerem Batona, jednak po rozmowie stwierdziliśmy, że będzie to forum FFA#1. Dnia 5 stycznia 2009 roku, czyli dwa lata temu, powstało Home-Edition.eu. Skupiliśmy większość graczy z dark-cs. W międzyczasie ja, Kazanek i Dobry dalej ołniliśmy na serwerach. Graliśmy bardzo często, nawet jak serwery stały puste. Ćwiczyliśmy umiejętności. A potem wszystko trafił szlag, bo się pokłóciliśmy. W międzyczasie zostałem również adminem na serwerze, łamiąc ustawę, że nie można mieć funkcji na forum i na serwerze. Coraz bardziej angażowałem się w sieć serwerów, pilnowałem porządku na forum i na serwerze. W końcu przyszedł czas pożegnać McLovina. Na jego miejsce przyszedł Złoty, ulepszona wersja, praktycznie bez wad :) Mimo wszystko pewnym osobom zostało przyzwyczajenie i do tej pory wołają do niego Lovinku :) Po pewnym czasie do sieci dołączyłem z Kasią serwer 4fun, który nieszczególnie wypalił. Zdobyłem również admina na serwerze FFA#2. Miałem dostęp do serwerów z poziomu programu HLDS (posiadałem hasła rcon). Można powiedzieć, że mogłem praktycznie wszystko na każdym serwerze. Potem przyszedł dzień, w który stwierdziłem, że się zmęczyłem całym tym adminowaniem i rzuciłem to. Zrezygnowałem również z administrowania forum, jednak po pewnym czasie stwierdziłem, że szkoda mojego wysiłku, żeby to tak po prostu zostawić. No i Elizce było beznadziejnie w różu :D

PS. Tym razem kopiuję swoją opowieść, zapiszę ją sobie na mailu albo coś. Mam również nadzieję, że forum jednak ją jakoś przetrawi i nie padnie :D

PSS. Całe szczęście, że to zrobiłem, bo zanim skończyłem pisać to wylogowało mnie z forum i pewnie coś przeleciałoby mi przez pokój :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra opowiadanie odzyskane:

Też mi się wydaję, że kiedyś już pisałem o swoich początkach, ale dużo osób jeszcze wtedy tutaj nie było, więc mogę napisać raz jeszcze, bo zawsze się uśmiecham, kiedy do tej historii wracam.

Moja przygoda z CS-em zaczęła się jakieś półtora roku temu, pod koniec kwietnia 2009 roku. Kilka osób w klasie założyło miesiąc wcześniej serwer klasowy. Przez pierwsze tygodnie opierałem się i nie chciałem słyszeć o grze w CS, jednak po jakimś czasie z nudów zainstalowałem grę i zacząłem grać na tym serwerze. Jako, że zapału kumplom wystarczyło tylko na miesiąc, a później nie byli tego w stanie utrzymać, gra mnie na tyle wciągnęła, że zacząłem poszukiwać innych serwerów do gry. Wtedy wszedłem na gametrackera i wpisałem w wyszukiwarce serwery, które aktualnie miały mapę de_dust2 (bo tylko tą znałem). Tak trafiłem na Batona (ale poza tym jeszcze kilka innych) i wpisałem je do swoich ulubionych w grze, jednak wtedy na jednej wizycie się skończyło. W moim mieście jednak grupa osób prowadziła w swoim czasie bardzo popularny (i ponoć na serwerze był wysoki poziom) serwer Rzeźnia Jarosław, gdzie wchodziłem aż do czasu upadku tego serwera w połowie czerwca 2009.

Wtedy nastąpiła pustka i przez tydzień grałem po trochę na każdym z serwerów, które miesiąc wcześniej zapisałem w ulubionych. Wśród nich był już jak wspomniałem serwer Batona. Pamiętam pierwszą wizytę po upadku serwera jarosławskiego: mapa fy_snow i śpiewający wiślackie pieśni leniwiec. Ja jako kibic Legii mocno się zdenerwowałem, leniwiec, jako, że na spreju miałem herb Legii (z resztą mam go do dziś) i dosyć często go używałem, także. Wtedy po kolejnym spamie leniwca na mikro mocno go zwyzywałem , szybko wyłapałem bana za przekleństwa od jednego z adminów (jak mnie pamięć nie myli to od Eboli albo Kenka) i przez dwa lub trzy dni znowu próbowałem na innych serwerach. Jednak po krótkiej przerwie wróciłem pod zmienionym nickiem chikwaikwai (od nazwiska piłkarza, które zawsze powodowało uśmiech na twarzy wielu kibiców Legii) i jakoś od początku wakacji 2009 zacząłem grać regularnie wyłącznie na Batonie. Grałem dosyć dużo, szczególnie w pamięć z tamtego okresu zapadła mi w pamięć osoba Matrixa i jego zabójczy śmiech:D Pamiętam także, że gdy pierwszy raz wpisałem /top15 to na pierwszym miejscu był niejaki SaSoRi :) Na forum zarejestrowałem się po namowie Krzyśka, który męczył mnie wtedy całą mapę (potem przez długi czas straciłem ochotę do gry na inferno). No i od tego czasu jakoś to leci, z mniejszymi przerwami już prawie dwa lata od pierwszej wizyty na Batonie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra misie też wam napisze histrię ^^

No więc tak był wrzesień . Ja jeszcze byłem młody , piękny jak zwykle ale chory. Wszyscy chodzili do szkoły a mi się nie chciało już grać w fife lub coda lub oglądać jakieś durne programy. Dzień wcześniej kumpel napisał mi , żeby sobie loooknął na grę cs. Tak więc ściągnąłem ją i zainstalowałem. W googlach wpisałem serwery polskie cs 1.6 i wyskoczył mi serwer tp, który tu był wcześniej. Nie pamiętam kto wtedy był adminem ale co z tego. Następnie nie wiem czy się przerzuciłem ale zacząłem grać na pershingu. Poznałem tam wiele osób np. magnat ( nasz magii) i wielu inny nie pamiętam już jego nicku ale jakoś F... ( był adminem na pershingi i to dzięki nie mu zostałęm na tym serwerze). Później serwer pershing zamienił się na serwer only steam. Tak więc ja nie chciałem wyrzucać pieniędzy w błoto , ponieważ to były czasu gdy każda złotówka nie wydana na alkohol była stracona. Tak więc Flay ( tak miał ten admin magii mi podpowiedział ^^) nakłonił mnie bym spróbował na innym serwerze, który chyba należał do tej samej sieci co pershing. Ten serwer to Baton Serwer FFA. Tak więc zacząłem grać tuaj. Na samym początku z nikim kosy nie miałem. Nawet z kazankiem, z którym podczas gry zawsze porozmawiałem i zdarzały się sytuację : Kazanek gra sobie i chce z kimś sobie porozmawiać to przenosi leniwca i sobie rozmawiamy. Z Bosidem sobie śpiewamy " Bo twoje czarne oczy" ( chyba każdy ze starszych graczy słyszał nasze wykonanie). Następnie zaczęło się kumplowanie poznałem Ebola,saska,worena ( bota , który nienawidził jak grałem pod nickiem worenBOT) , Kemota (jego pierwszy nick to prostytutka) , profego, wanna jointa i wielu innych. Przedewszystkim Swietego_Oo, z którym fajnie mi się gadało. Następnie doszło do pierwszej sprzeczki między mną a złym i sterym kazankiem. Dostałem bana od niego pewnie za śpiewanie . Pamiętam , że napisałem tutaj skargę. Jedni byli po mojej stronie a niektórzy byli za kazankiem . Jednym z moich towarzyszy broni w tamtej bitwie był oczywiście Swiety, kemot i Leader. Pan Sasek pamiętam jak dziś pisze mi na gg. Musisz przekonać Dzizasa wtedy wygrasz. Noi oczywiście dupa. Bo ja nigdy nie napisałem do niego. Później były inne kłótnie i pewnego pięknego dnia przesadziałem i dostałem bana na tydzień na serwie i bana na forum . Później się uspokoiłem i nawet mi zaufano i dano mi funkcje moderatora. Oczywiście odrazu nie byłem mistrzem . Dużo mnie nauczył LEader, który już mnie nie lubi :(.

I tak tu jestem.

Dzięki batonikowi macie moje opowiadanko misie pysie :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...